Etapy rekolekcji

Piękno celu jest cenniejsze niż trud wędrówki. Kiedy wybieramy się w odległą podróż nie opowiadamy po powrocie wyłącznie o tym gdzie byliśmy, ale również o tym co przeżywaliśmy po drodze. Często pomimo utrudnień, nie liczył się rownież czas w jakim dotarliśmy na miejsce lub co widzieliśmy na miejscu. Wspominamy częściej towarzyszące nam w drodze emocje i eksytację, kiedy udało się dotrzeć na miejsce. Przypomnij sobie kolejki na lotnisku, czy długie i uporczywe oczekiwanie, kiedy rozładuje się korek na autostradzie. Jednak przecież nikt z nas nie zrezygnował z dalszej podróży?! Spójrz zatem podobnie na nasze 33 dniowe rekolekcje zawierzenia ze świętym Andrzejem Bobolą, który również się nie zatrzymał i dotarł do Nieba, osiągając świętość. To doświadczony podróżnik i pielgrzym Boga. Teraz pragnie nam pomagać w naszej życiowej i zbawczej drodze, wspierając nas swoim wstawiennictwem. Pomyśl, że wyruszasz wraz z nim w nadprzyrodzoną podróż, może jeszcze dla Ciebie mało znanym Bobolą, ale odtąd Twoim duchowym przyjacielem. To wyjątkowa podróż w głąb siebie, a jednocześnie do Serca Boga, w którym w co wierzymy, odnajdziesz pokój, miłość i światło, szczególnie do rozwiązania twoich trudnych spraw. Tylko Jezus zna bowiem odpowiedzi na nasze pytania, posiada moc przywracania do życia nawet tego, co po ludzki utraciło już nawet smak nadziei. Nasze rekolekcje, w takiej optyce nigdy nie będą stratą czasu, ponieważ te chwile „stracisz” dla Boga, który umiłował Cię jako pierwszy. Po co więc „okradać się” z czasu na prawdziwą miłość, która zawsze czeka na Ciebie!
Pewnie najbardziej liczysz w rekolekcjach na uzdrowienie i nie ma w tym nic dziwnego. To przyciąga nas zazwyczaj do modlitwy najczęściej. Większość ludzi szuka bowiem Boga intensywniej w palącej potrzebie. Szczególnie i usilniej kiedy problemy nas przerastają, nasze zdrowie szwankuje, problemy się nawarstwiają i wydaje się już wszystko stracone. Jezus to wszystko dokładnie zna i ma tysiące sposobów aby nas uwolnić, uzdrowić i dodać potrzebnej siły. Jednym z takim momentów są rekolekcje zawierzenia, podczas których uzdrowienie, czy rozwiązanie trudncyh spraw, może nadejść w zaskakujący dla nas sposób. Nasz Pan jest bowiem zawsze blisko, idzie obok i nie jest Mu obojętny nasz los – przenigdy o tym nie zapominajmy! Jednak w tej drodze nic nie jest zaplanowane z Góry! Ty musisz decydować, musisz wytężać duchowy węch, podjąć trud i często zdemaskować pokusę zniechęcenia. Musisz przyjść do Jezusa, który patrzy teraz na Ciebie z miłością i zadaje zawsze to samo pytanie: „Co chcesz abym Ci uczynił?”. Odpowiedz sobie teraz w sercu na to pytanie, pomyśl przez chwilę czego pragniesz, czego oczekujesz i potrzebujesz w życiu najbardziej? Zamknij oczy i nie spiesz się z odpowiedzią. Pomyśl przez dłuższą chwilę…
Każdy z nas nosi w sobie jakieś rany, każdy z nas kogoś zranił, lecz nie wszystkie one są widoczne gołym okiem. Najgorsze, co może się nam przydażyć w życiu, to przeżywane cierpienia w opuszczeniu lub obojętność otoczenia, w którym żyjemy. Od tego właśnie wybawia nas modlitwa zawierzenia, ponieważ święty Andrzej Bobola, chce nam konkretnie pomagać i zrobi to bez cienia wątpliwości. Nie zwlekaj z decyzją, a sam się o tym szybko przekonasz. Pamiętajmy, że nie musimy robić sobie „rekolekcyjnego makijażu”, abyśmy zostali wysłuchani przez Boga, dla którego wszystkie nasze cierpienia są zawsze święte! Pozwólmy Mu się zbliżyć do naszego życia, do naszej biednej duszy i niemocy. Prośmy zawsze z ufnością otrzymania. Bóg wie i odda Tobie, to czego potrzebujesz w obecnej sytuacji za przyczyną świętego Boboli. Przeżyj rekolekcje z wiarą, że miłość Boga jest miłością bardzo osobistą. On kocha bowiem każdego z nas, tak jakbyśmy byli jedyną duszą w całym Wszechświecie! Formuj się zatem do świętego życia, proś o wstawiennictwo świętego Andrzeja Bobolę i zawierzaj mu wszystkie swoje sprawy. Zaufaj, otwórz drzwi Twojego serca Duchowi Świętemu i pamiętaj, że miłość nie jest uczuciem lecz aktem naszej woli. Tam gdzie jest zaufanie, tam jest zawsze zapewnione zwycięstwo miłości!
Są trzy główne etapy rekolekcji: formacyjny, wstawienniczy i zawierzenia. Dla ułatwienia poruszania się na tej drodze mamy „mapę kontemplacyjną” z obrazem świętego Andrzeja Boboli. To bardzo ułatwi nie tylko znalezienie konkretnego etapu ale też możemy pobudzić kontemplację poprzez znaki szczególne ukazane w obrazie i dopasowane do kolejnych części rekolekcji. To w pewnym sensie nowatorska metoda rekolekcyjna ale ufamy, że będzie dla Ciebie bardzo owocna. Mawiamy bowiem, że obraz zawiera w sobie tysiące słów, ale często w obrazach widzimy tylko to co chcemy zobaczyć, a nie dostrzegamy tego, co w nich najważniejsze. Dlatego warto poddać się tej drodze kontemplacyjnej, aby przenieść naszą modlitwę jeszcze głębiej do poziomu nie tyle emocji, co naszego serca. Każdy z nas może ożywić kontemplacje, łącząc ją z litanią do świętego Andrzeja Boboli, która stanowi w pewnym sensie trzon naszych rekolekcji. Pod zamieszczonym poniżej obrazem znajduje się link do strony internetowej artysty Andrzeja Boja Wojtowicza, gdzie można zobaczyć proces powstawania tego obrazu, który został namalowany na podstawie relikwii czaszki świętego Andrzeja Boboli. Jego relikwie znajdują się w Narodowym Sanktuarium przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, a ten wyjątkowy obraz znajduje się w Parafii pod wezwaniem świętego Andrzeja Boboli w Bielsku Białej.
Pierwszy etap FORMACYJNY, został podzielony na cztery części i posiada charakterystyczne cechy apostolstwa świętego Andrzeja Boboli, kontekstowo dopasowane do wezwań litanijnych. Można śmiało powiedzieć, że to jest okres jego życia od przyjęcia święceń kapłańskich, ale jeszcze przed jego męczeńską śmiercią. Pamiętajmy, że to rekolekcje zawierzenia ale również – w co głęboko wierzymy – niezwykle owocny czas dla naszej osobistej formacji apostolskiej, co stanowi pewien ważny aspekt naszych rekolekcji. Dlatego nasz pierwszy etap został nazwany formacyjnym. Kolejno poruszamy się w nim śladami apostolstwa świętego Andrzeja Boboli na czterech poziomach: Apostoł Maryi, Apostoł Miłosierdzia, Apostoł Modlitwy i Apostoł Jedności. Znaki szczególne, gesty jak mawiamy, „wydobyte” z obrazu i przypisane do kolejnych cech apostolstwa świętego Boboli służą głębszej kontemplacji. Wpatrujmy się zatem w obraz, bo to naprawdę arcydzieło sztuki sakralnej oraz wspaniała okazja aby okazać świętemu Boboli zasłużoną mu cześć, co wpłynie na lepszy rozwój jego kultu.
Drugi etap WSTAWIENNICZY, został podzielony na trzy części. Tutaj widzimy już świętego Andrzeja Bobolę, który przekracza próg życia doświadczając męczeńskiej śmierci. Rozważamy kolejne wezwania litanijne, które są charakterystyczne dla trudnego misyjnego czasu w życiu świętego Boboli, ale jest to już znamienny zaczym jego świętosci, dlatego kolejno poruszamy się po trzech poziomach opisanych jako: Święty Męczennik, Święty Orędownik i Święty Patron. Podobnie jak w etapie formacyjnym przypisane zostały znaki szczególne z obrazu. Wezwania i rozważania zachecają również do tego, aby odkrywać jego pełną mocy wstawienniczą rolę w naszym życiu. Wezwania są w tym kontekście niezwykle wymowne i utrwalają w nas przekonanie, że święty Bobola chce nam konkretnie pomagać.
Trzeci etap ZAWIERZENIA, został zaplanowany jako 9 dniowa nowenna do świętego Andrzeja Boboli. Ostatnie 9 wezwań litanii układają się bowiem tak, że jak zauważymy, są ze sobą niezwykle spójne oraz powtarzalne słowotwórczo. Stanowią pewną harmonię oraz synergię, dopełniają się i wzajemnie uzupełniają, szczególnie w kontekście modlitwy wstawienniczej oraz zawierzenia. Przyjęło się, że nowenny są modlitwami, w których prosimy świętych o modlitwę za nas, ale możemy „poszerzyć” nowennę do modlitwy w intencji konkretnych osób: za kapłanów, za Ojczyznę, o pokój na świecie, czy w innych ważnych intencjach. Dlatego nowennę do świętego Andrzeja Boboli postanowiliśmy zatytułować: „Nowenna na trudne czasy”. Jesteśmy głęboko przekonani, że najbardziej potrzebujemy obecnie zawierzenia wielu trudnych spraw dotyczących naszej narodowej przyszłości, co nie umniejsza naszym osobistym sprawom, w których wstawiać się będzie nasz Święty Patron.
W rekolekcjach zawierzenia uczymy się od świętego Boboli, że nie będziemy wzrastali w szczęściu i swiętości wyłącznie o własnych siłach. Po drugie, nie osiągniemy świętości „kopiując” innych świętych. To my sami mamy bowiem odkrywać i rozwijać swój własny styl świętości, zawsze na miarę naszego powołania. Bycie uczniem Jezusa nie jest bowiem „religijnym przebraniem”, ale jest stylem życia, w którym stale musimy podsycać ogień oraz zapał naszej apostolskiej misji, w której Jezus zawsze odradza w nas to co najlepsze. Regeneruje nasze serce, wzbudza w nim przepływ Jego miłości, zabliźnia rany dawnych błędów, aby nasza misyjność odzyskała nowy blaski i ukazywała niegasnące piękno Ewangelii. Wtedy powraca w nas radość głoszenia, dawania siebie innym, bez lęków i bez uprzedzeń, a nasza zdolność do miłowania odzyskuje pierwotną siłę, przekraczając wszelką kalkulację i wygodnictwo.